Sadownictwo i ogrodnictwo to działy rolnictwa, w których największe spiętrzenie pracy przypada na okres zbiorów, tj. od maja do listopada. Rolnicy nagminnie wykorzystują wówczas umowy o dzieło, które nie są oskładkowane – nie dają więc żadnego zabezpieczenia osobom pracującym przy zbiorach. Dlatego Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przygotowało projekt zmian i proponuje nową umowę: umowę o pomocy przy zbiorach.

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi szacuje, że z nowej formy zatrudnienia skorzysta ok. 0,5 mln osób rocznie, także tych zza wschodniej granicy.

Do 120 dni w roku

Ma ona być zawierana na piśmie przed rozpoczęciem świadczenia pomocy przy zbiorach na okres nie dłuższy niż 120 dni w roku kalendarzowym. Będzie to mogła być jedna umowa lub kilka różnych u jednego rolnika lub w kilku gospodarstwach. Ważny będzie łączny czas ich trwania. Początkowo ministerstwo proponowało, aby maksymalny czas trwania umów wynosił rocznie 90 dni, jednak w trakcie konsultacji zdecydowano się na wydłużenie tego limitu do wspomnianych 120 dni. Co ważne, pomocnikiem rolnika będzie mogła zostać wyłącznie osoba pełnoletnia.

Pomoc przy zbiorach owoców i warzyw obejmować będzie następujące czynności:
1) zbieranie owoców lub warzyw;
2) usuwanie zbędnych części roślin;
3) klasyfikowanie lub sortowanie zerwanych lub zebranych owoców lub warzyw, lub wykonywanie innych czynności mających na celu przygotowanie tych owoców lub warzyw do transportu, przechowywania lub sprzedaży;
4) wykonywanie innych czynności związanych z pielęgnowaniem i poprawą jakości plonów.

Trzeba zapłacić składki

Gospodarz zatrudniający pomocnika będzie miał 7 dni od dnia zawarcia umowy na zgłoszenie pomocnika do ubezpieczenia. Umowa będzie oskładkowana ryczałtowo - stawki będą stałe. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przekonuje, że przyjęcie zryczałtowanej formy oskładkowania pozwoli przede wszystki na obniżenie kosztów pracy oraz znaczne ograniczenie administracyjnych obowiązków rolnika. Rolnik zobowiązany będzie do opłacenia składek na ubezpieczenie wypadkowe, chorobowe i macierzyńskie (aktualnie 42 zł miesięcznie). Będzie opłacał również składkę zdrowotną (na poziomie składki dla domownika w działach specjalnych produkcji rolnej, która obecnie wynosi 132,39 zł, łącznie składki wyniosą więc nieco ponad 174 zł).



Bez gwarancji minimalnej pensji

W projekcie przewidziano, że do umów o pomocy przy zbiorach nie będą miały zastosowania przepisy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Stawki, które rolnik zaproponuje pomocnikowi, będą więc mogły być niższe niż obowiązująca płaca minimalna i stawka godzinowa (aktualnie 2100 zł i 13,70 zł za godzinę).

Wypadek przy pracy

Nowelizacja doprecyzuje również ustawową definicję wypadku przy pracy, która będzie miała zastosowanie także do pomocnika rolnika. W związku z tym do art. 11 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników dodany zostanie ust. 1a, zgodnie z którym "w przypadku pomocnika rolnika za wypadek przy pracy rolniczej uznaje się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło podczas wykonywania przez pomocnik rolnika czynności określonych w umowie o pomocy przy zbiorach".

Prace nad projektem trwają

Zaplanowano, że ustawa wejdzie w życie po upływie 30 dni od dnia jej ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Jeśli prace nabiorą tempa, to jest szansa, że jeszcze przy tegorocznych zbiorach będzie można skorzystać z nowych regulacji. Zakończyły się bowiem konsultacje publiczne projektu. Po przyjęciu go przez rząd, rozpoczną się prace w parlamencie.